Hyundai IONIQ Forum banner
1 - 20 of 42 Posts
Tak, również otrzymałem "dobrą wiadomość". Dość znaczne podwyżki, moim zdaniem, wszystkie zaczynające się 6 marca 2023 roku:
  • Prawie 12% podwyżki za kWh do 0,48 $
  • Prawie 19% podwyżki za minutę ładowania poniżej 90kW do 0,19 $
  • Prawie 16% podwyżki za minutę ładowania poniżej 350kW do 0,37 $
  • Członkostwo Pass+ (4 USD/miesiąc) generuje około 25% zniżki od nowych cen:
    • $0,36/kWh
    • $0,15/kW poniżej 90kW
    • $0,29/kW poniżej 350kW
Oczywiście promują plan członkostwa i przynajmniej dla mnie maksymalizują ładowanie w domu. To te irytujące wycieczki drogowe bolą najbardziej.

Ale wspaniale jest wiedzieć, że zgodnie z e-mailem jestem "...cenionym klientem..."
 
Cieszę się, że wciąż będą dostępne. Mogę zapłacić kilka dolarów więcej za podróże. Wolę to niż zniknięcie całej sieci ładowania.
Tak, denerwuje tylko to, że pojazdy elektryczne są znacznie tańsze tylko przy ładowaniu w domu, a w niektórych obszarach potrzebujesz również paneli słonecznych. Przy tych wyższych cenach zwykła benzynowa Corolla lub podobny samochód staje się tańszy.

To nie jest rujnujące i miejmy nadzieję, że to tymczasowy problem.
 
Poprawi się to, gdy dodatkowa, wielkoskalowa generacja energii odnawialnej zostanie uruchomiona, a projekty wydają się kończyć co tydzień. Pomocna będzie również dodatkowa konkurencja ze strony innych sieci (takich jak ta, która wykorzystuje normalne zasilanie z sieci i zapasowy akumulator). Moim zdaniem wynika to w dużej mierze z konserwacji i gdy tylko doprowadzą do porządku konserwację i dostępność, powinni osiągnąć punkt, w którym popyt będzie na tyle duży, że będą mogli obniżyć ceny.

Ponadto, jeśli chodzi o jednolite ceny, o których wspominają, będę zainteresowany, czy będą je stosować w nadchodzących latach.
 
Poprawi się to, gdy uruchomiona zostanie dodatkowa, zakrojona na szeroką skalę generacja energii odnawialnej, a projekty kończą się pozornie co tydzień, a także dodatkowa konkurencja ze strony innych sieci (takich jak ta, która wykorzystuje normalną sieć i zapasową baterię) pomoże. Myślę, że wynika to w dużej mierze z konserwacji, a gdy tylko uporają się z konserwacją i dostępnością, powinni osiągnąć punkt, w którym popyt będzie na tyle duży, że będą mogli obniżyć ceny.

Ponadto, jeśli chodzi o jednolite ceny, o których wspominają, jestem ciekaw, czy będą je kontynuować w nadchodzących latach.
Zgadza się. Wraz z tym, jak więcej osób kupuje samochody elektryczne, istnieje bardziej stały popyt na większość dcfc. A większa produkcja sprzętu będzie oznaczać, że jego zakup będzie tańszy. Ponadto, chociaż początkowa instalacja witryny jest kosztowna (całe to okablowanie, beton i tak dalej), późniejsza konserwacja poprzez naprawę lub wymianę ładowarek jest tańsza.

Przy konkurencji również - i zakładam, że istnieje jakiś sposób, aby kierowcy znali cenę dcfc na swojej trasie, miejmy nadzieję, że wszystko elektronicznie za pośrednictwem planera trasy, a nie ogromnych znaków - założyłbym, że ceny ostatecznie ustabilizują się na długoterminowej cenie energii elektrycznej plus sprzętu. Co teoretycznie mogłoby wynosić 12 centów lub coś w tym rodzaju za kWh.
 
Kolejną wspaniałą rzeczą jest ich skupienie się na energii słonecznej i bateriach na miejscu dla nowych i istniejących wdrożeń, takich jak to, które będą budować tutaj w San Diego:

Image


Podobnie jak w przypadku innych rzeczy związanych z infrastrukturą, Europa wyprzedza nas w tym zakresie, a baterie/ładowanie są często prezentowane na fullycharged itp. - i wspaniale jest widzieć, jak EA wdraża to tutaj!

Również wspaniałe są ich ładowarki o mocy 150 kW, ponieważ stanowiska Tesli oddalone o około 100' to wolne 72 kW lub cokolwiek innego.
 
Kolejną wspaniałą rzeczą jest ich koncentracja na energii słonecznej i akumulatorach na miejscu dla nowych i istniejących wdrożeń, takich jak ten, który będą budować w San Diego:

View attachment 48144

Podobnie jak w przypadku innych rzeczy związanych z infrastrukturą, Europa wyprzedza nas w tym zakresie, ponieważ akumulatory/ładowanie są często prezentowane na fullycharged itp. - i wspaniale jest widzieć, jak EA wdraża to tutaj!

Również wspaniałe są ładowarki o mocy 150 kW, ponieważ stanowiska Tesli oddalone o około 100 stóp mają wolne 72 kW lub cokolwiek innego.
Tak. Energia słoneczna daje również drugą rzecz, której potrzebują te stacje - osłonę przed deszczem, a zwłaszcza śniegiem. W przeciwnym razie uchwyty mogą zamarznąć w gnieździe.
 
I możliwość ładowania akumulatorów również w godzinach super szczytu, aby zacząć stabilizować koszty i dać im dźwignię do obniżenia ich w przyszłości. Niektóre z brytyjskich stacji prezentowanych na Fully Charged mają naprawdę ogromne magazyny, to niesamowite.
 
I możliwość ładowania akumulatorów również w godzinach super-poza szczytem, aby zacząć stabilizować koszty i dać im dźwignię do obniżenia ich w przyszłości. Niektóre z brytyjskich stacji prezentowanych na Fully Charged miały naprawdę ogromne magazyny, to niesamowite.
Zwiększa to znacznie koszt stacji. Jeśli chciałbyś bufor 250 kWh na dystrybutor (dając 2-5 tankowań w buforze) i użyłbyś megapacków Tesli, to 125 000 $ na dystrybutor.

Oczywiście przy większych wolumenach produkcji ceny mogłyby spaść do mniej niż połowy.
 
A takze kwestia jednolitego ustalania cen, o której wspominają, będę zainteresowany, czy będą to kontynuować w nadchodzących latach.
Podwyżka cen o 10% do 20% mnie nie zaskoczyła. Przynajmniej nie po moich ostatnich rachunkach za SoCal Gas, San Diego Gas & Electric i SoCal Edison. O czym nie wiedziałem i co mnie zaskoczyło, to ogólnokrajowe jednolite ceny.

Koszty gruntów i koszty energii elektrycznej znacznie różnią się w całym kraju i nie przyszło mi do głowy, że jakakolwiek firma DCFC spróbuje mieć taką samą cenę wszędzie. Żadna marka benzyny detalicznej (lub franczyzowej) nie próbuje mieć jednej ceny w danym obszarze, a tym bardziej jednej dla całego kraju.

Co do wartości, to średnio zużywam około 3,2 mil/kWh. Samochód twierdzi, że jest lepiej, ale korzystam z raportu z EVSE, który rejestruje od 10% do 13% większe zużycie energii elektrycznej niż raportuje samochód. Przy nowych stawkach Electrify America wyniesie to dla mnie około 0,15 USD/milę.

Gas Buddy twierdzi, że najtańsza zwykła benzyna w moim drogim kodzie pocztowym kosztuje około 4,25 USD/gal, więc za te same koszty paliwa na milę potrzebowałbym ICE CUV, który średnio zużywa co najmniej 28 MPG.

Na szczęście ładuję w domu, gdzie energia słoneczna na dachu obniża moją cenę do 0,08 USD/kWh za ostatni miesiąc (odpowiednik 170 MPG) (średnio 0,05 USD/kWh za ostatnie 12 miesięcy (odpowiednik 270 MPG)) lub w mojej kabinie z droższymi 0,273 USD/kWh (odpowiednik 50 MPG). Rzeczywisty koszt "paliwa" jest wyższy, ponieważ na mojej rejestracji jest opłata specyficzna dla pojazdów elektrycznych, aby pokryć utracone dochody z podatku od paliwa i nie uwzględniłem tego w powyższych szacunkach. W każdym razie ładowanie w domu daje mi niższy koszt na milę niż mógłbym uzyskać w równoważnym ICE. Gdy mój bezpłatny okres ładowania się skończy, ładowanie w drodze w miejscu takim jak EA będzie w przybliżeniu równoważne z kupowaniem benzyny dla samochodu o tym samym rozmiarze i kształcie.
 
Kolejną wspaniałą rzeczą jest ich skupienie się na energii słonecznej i akumulatorach na miejscu dla nowych i istniejących wdrożeń, takich jak to, które reklamują tutaj w San Diego:

View attachment 48144

Podobnie jak w przypadku innych rzeczy związanych z infrastrukturą, Europa wyprzedza nas w tym zakresie, ponieważ akumulatory/ładowanie są często prezentowane na fullycharged itp. - i wspaniale jest widzieć, jak EA wdraża to tutaj!

Również wspaniałe są ładowarki o mocy 150 kW, ponieważ stanowiska Tesli oddalone o około 100 stóp mają wolne 72 kW lub cokolwiek innego.
To zdjęcie wydaje się jednak nieco mylące. Pojedyncza ładowarka 150 kW potrzebuje około 6500 stóp kwadratowych paneli słonecznych. Niewielka ilość paneli nad tymi przestrzeniami zapewnia prawdopodobnie co najwyżej 10-20 kW w pełnym słońcu.

Energia słoneczna i ładowanie są świetne, ale realistycznie rzecz biorąc, prawdopodobnie lepiej będzie po prostu podłączyć oba do sieci i użyć tego do zrównoważenia rzeczy.
 
O tak, całkowicie - to w 100% nie tylko energia słoneczna, to wykorzystywanie energii słonecznej jako osłony, aby zapewnić dodatkowe ładowanie - a następnie model, który widzimy w Europie itp., gdzie doładowują baterie w nocy poza godzinami szczytu.
 
EVGo to rozbój w biały dzień. Mówiąc szerzej, wszyscy muszą znaleźć sposób na uzyskanie konkurencyjnych cen, najlepiej lepszych niż typowy równoważny koszt benzyny. Dużo z tego może zależeć od lobbowania w stanowych organach ustawodawczych, aby podjęły działania w sprawie zakładów energetycznych, które wymknęły się spod kontroli (Eversource w Connecticut niedawno podniósł stawki o 50%!) oraz w szczególności w odniesieniu do opłat za zapotrzebowanie. Będą również musieli zacząć instalować akumulatory buforowe, aby spróbować zmniejszyć pobór mocy w okresach wysokich stawek.
 
EVGo to rabunek. Mówiąc szerzej, wszyscy muszą znaleźć sposób na uzyskanie konkurencyjnych cen, najlepiej lepszych niż typowy równoważny koszt benzyny. Dużo z tego może zależeć od lobbowania w stanowych organach ustawodawczych, aby podjęły działania w sprawie wymykających się spod kontroli przedsiębiorstw energetycznych (Eversource w Connecticut niedawno podniósł stawki o 50%!) i w szczególności w odniesieniu do opłat za zapotrzebowanie. Będą również musiały zacząć instalować baterie buforowe, aby spróbować zmniejszyć pobór w okresach wysokich stawek.
Najwyraźniej ładowarki kosztują 75-140 tys. dolarów za instalację. Zakładając, że muszą odzyskać 15 procent tych kosztów każdego roku, potrzebują 21 000 dolarów rocznego dochodu lub 57 dolarów dziennie.

Jeśli tylko 2 samochody korzystają ze każdej ładowarki średnio i są to ionq 5s wykonujące ładowanie 10-80, ładowarka wydaje tylko 108 kWh dziennie. Muszą więc nałożyć 53-centową dopłatę za każdą kWh.

Z pomijalną kwotą, około 8 centów, trafiającą do firmy energetycznej.

To wyjaśnia wysokie stawki. Miejmy nadzieję, że wraz z większą liczbą pojazdów elektrycznych korzystających z ładowarek i szybszym ładowaniem, aby mogły ładować więcej pojazdów elektrycznych na ładowarkę, liczby te znacznie się poprawią. 10 lub 20 razy więcej pojazdów elektrycznych ładujących się konsekwentnie z mocą 350 kW bardzo pomogłoby w matematyce, może to oznaczać 20 sesji dziennie, a każda z nich jest o połowę krótsza. Na przykład 20 10-minutowych sesji przy 350 kW. 1166 kWh dziennie, co oznacza, że tylko 5 centów musi iść na zapłatę za samą ładowarkę. Plus 8 centów za prąd, plus koszty ogólne i zysk.

Myślę, że 20 centów za kWh jest wykonalne w obszarach z tanim prądem.

W drogich obszarach kończy się na 10-15 centach powyżej stawki za energię.
 
Ja również zastanawiam się, jak długo EA utrzyma jedną stałą cenę za kWh w całym kraju.

Wraz ze wzrostem liczby pojazdów elektrycznych wzrośnie również potrzeba ponoszenia większych kosztów utrzymania dróg. Podatek drogowy od każdej kWh pobranej z szybkich ładowarek DC odzwierciedlałby obecną strukturę podatku od benzyny.
 
…późniejsza konserwacja poprzez naprawę lub wymianę ładowarek jest tańsza.

Co teoretycznie mogłoby wynosić 12 centów lub coś w tym rodzaju za kWh.
Zgadzam się z tym, co powiedziałeś, ale jestem bardzo sceptyczny co do wyniku. Nie widzę, żeby koszty ładowania spadały... nigdy. Podczas gdy koszty sprzętu mogłyby skorzystać na zwiększeniu produkcji, rozwój i instalacja na miejscu będą tylko rosły w kosztach zarówno dla ziemi, jak i pracy, i będą musiały zostać odzyskane przez koszty ładowania lub hojność federalną/stanową. Nie widzę również, aby koszty utrzymania spadały, ale raczej rosły, ponownie głównie dla pracy. Obecnie podobno jest zbyt wiele stacji ładowania, które są niesprawne z wielu powodów, w tym wszystko od zaspy śnieżnej powodującej niedostępność, przez problemy z komunikacją, po odcięte kable ładujące, po awarie stacji. Co więcej, pogarsza to ostatnia seria idiotów strzelających do podstacji. Nowa kwestia wzmacniania tych miejsc i koszty dla sieci w ogóle będą astronomiczne i będą w dalszym ciągu przyczyniać się do eskalacji kosztów energii elektrycznej. Wiele wiadomości w ostatnim czasie o przedsiębiorstwach użyteczności publicznej proszących komisje użyteczności publicznej o bardzo znaczne podwyżki stawek przyczynia się do tej frustracji. Wreszcie, głównym zabójcą taniego ładowania są opłaty za zapotrzebowanie na media. Mają one niewielki wpływ na rzeczywisty koszt wytwarzania i dostarczania energii elektrycznej, ani na koszty sprzętu, ani na jego konserwację. Aby koszty energii elektrycznej spadły "na stacji", opłaty za zapotrzebowanie będą wymagały gruntownego przeglądu i nie widzę nic, co by na to wskazywało.

Teoretyczna cena 0,12 USD/kWh jest w mojej opinii właśnie tym... teorią. Nie widzę, żeby tak się stało, ani jak mogłoby się to stać. Uważam, że bardziej prawdopodobne jest, że koszty będą nadal rosły. Jeśli w tym wszystkim jest coś pozytywnego, może to być bardziej solidna sieć, tj. więcej stacji ładowania działających częściej.
 
1 - 20 of 42 Posts